wtorek, 22 lipca 2014

HEIDE PARK i Designer Outlet Soltau | Czyli przyjemne z pożytecznym!

Plan Heide Park
Wakacje w pełni, więc wyruszyliśmy w małą podróż do Niemczech. Odwiedzając tam przyjaciół  uznaliśmy, że koniecznie musimy wybrać się do HEIDE PARK RESOERT. Była to świetna decyzja, bowiem wybawiliśmy się co nie miara. Początkowo, z uwagi na mój dość wrażliwy żołądek obawiałam się wsiadać na przeróżne karuzele i rollercoastery, ale w zasadzie nic mi nie było! Starałam się wybierać te, które nie kręcą się dookoła i to była słuszny wybór. Dodatkowo odwiedziliśmy Designer Outlet Soltau, mini miasteczko outletowe, gdzie znaleźć można wiele marek i zrobić zakupy po bardzo okazyjnych cenach. Całą relację z pobytu w Niemczech znajdziecie poniżej.

O samym Parku słów (nie)kilka…
HEIDE PARK  RESOERT jest największym parkiem rozrywki w północnych Niemczech, który zajmuje aż 85 ha powierzchni. Zlokalizowany jest nieopodal miasta Soltau, niedaleko Hamburga.  Park posiada w swojej ofercie liczne atrakcje w postaci karuzeli, teatrzyków, kolejek górskich czy rollercoaster`ów zatem każdy znajdzie coś dla siebie, niezależnie od wieku. Nie sposób jednego dnia skorzystać ze wszystkich atrakcji, dlatego istnieje możliwość wykupienia pobytu dłuższego, z noclegiem w  hotelu lub campingu. Dla fanatyków parków rozrywki to idealne rozwiązanie, które pozwoli im się nacieszyć wszystkim  dostępnymi atrakcjami. Godziny otwarcia Heide Parku to 10:00-18:00, zważywszy  na dość długie wyczekiwanie w kolejkach na każdą (nawet do 2h) i tak bogatą ofertę przeróżnych atrakcji to dość krótki czas. Przyjemność jednodniowej zabawy w Parku z reguły kosztuje 43 euro od osoby, ale my trafiliśmy na świetną promocję – druga osoba wchodziła gratis!

Atrakcje
Dużo by pisać, dlatego skupię się na tych najbardziej popularnych.
Colossus - najwyższa i najszybsza kolejka górska Parku, która wpisana została do księgi rekordów Guinnessa (2003 r.) jako drewniana kolejka o największym kącie pierwszego spadku (61°). Długość Colossus`a to 1344 m, a maksymalna wysokość 60 m. Największa prędkość jaką osiąga to 120 km/h. Dla mnie jako tchórza, w dodatku z lękiem wysokości to było mega wyzwanie, ale i tak najbardziej przerażał mnie kąt nachylenia pierwszego zjazdu. Zamknęłam oczy, ale i tak czułam, że spadam w dół z mega prędkością, więc mało mi to dało. Sama jazda to coś niesamowitego i ekstremalnego. Polecam, bo warto!

Desert Race – kolejka o największym przyspieszeniu, w ciągu 2,4 s rozpędza się do 100 km/h. Chodź sama jazda nie trwała długo (650 m długości), zawrotne zakręty powodowały, że krzyczałam co nie miara (jestem niemal pewna, że najgłośniej). Ten rollercoaster daje wiele frajdy, dlatego też jest wart długiego czekania.

KRAKE – rollercoaster z 2011 r, mianowany pierwszą w Niemczech, a drugą w Europie kolejką typu Dive-Coaster o kącie nachylenia pierwszego spadku 90 stopni. Wygląda to strasznie, kiedy zwisa się nad przepaścią potwora pod tym kątem nachylenia, ja się nie odważyłam, ale nasi Panowie niejedokrotnie! 

Scream –Nie da się ukryć, że to kolejna ekstremalna atrakcja Parku. Wysoko i szybko, to dwie cechy opisujące tę wieżę swobodnego spadku. Czas zjazdu to 77 sekund pełnych adrenaliny i gorących emocji. Z pewnością dla ludzi o mocnych nerwach. Zważywszy na mój lęk wysokości i wrażliwy żołądek nie zdecydowałam się na Scream`a chodź dziś trochę tego żałuję.

Flug der Dämonen – nowiusieńki stalowy rollercoaster typu Wing-Coaster, o 772 m długości I maksymalnym przyspieszeniu 100 km/h. Charakterystyczne jest to, że wagoniki nie znajdują się na torze, lecz obok niego, sprawiając wrażenie lotu siedząc na skrzydle. Cała przyjemność trwa  3 minuty.
Mountain Rafting – dla nas to była 6 minutowa chwila wyciszenia i uspokojenia emocji między ekstremalnymi zjeżdżalniami. Zdecydowanie przyjemny spływ pontonami po „rwącej” rzece, między wodospadami. W jednym pontonie mieści się 6 osób, więc w sam raz dla grupy znajomych. Długość rzeki to ok. 600 m. 
Bardzo mi się podobało, więc spływaliśmy kilkukrotnie.

Byliśmy także między innymi w Domu Strachów, uczestniczyliśmy w bitwie pirackiej, płynęliśmy tratwami, warty uwagi był także zjazd bobslejami, czy tor gokardowy.

KONSUMPCJA
Na terenie całego Heide Parku można kupić jedzenie i napoje. Na smaczne jedzenie można się wybrać do „Białego Domu” - restauracji gdzie serwowana jest fenomenalna pizza i świetny makaron. Za 14 euro/osoby można się najeść do woli! W innych barach na terenie resortu średnio za hamburgera z frytkami i colą zapłacisz 7 euro. Myślę, że dla Faceta to jednak zbyt mało jak na posiłek, bo porcja była niewielka. Polecam zatem skorzystać z opcji  „Białego Domu” i najeść się do syta. Jednak nie ma zakazu wnoszenie własnego prowiantu, więc śmiało możesz zabrać ze sobą własne posiłki. Nie możesz jednak wyjść poza Park, chociażby na parking bo wtedy musisz zapłacić po raz kolejny za bilet. Warto więc zabrać z auta niezbędne rzeczy od razu. Plecak czy torbę zostawisz każdorazowo w specjalnych schowkach przed wejściem na każdą zjeżdżalnię, więc bez obaw możesz zabrać ze sobą kamerę, aparat fotograficzny i inne gadżety.

Nie można było także przegapić  okazji, żeby pojechać do Designer Outlet Soltau, który znajduje się nieopodal Heide Parku i gdzie znajdziemy mnóstwo ubrań światowych marek po okazyjnych cenach. Mieliśmy dosłownie godzinkę na zakupy, więc nie sposób było wejść do każdego butiku, ale zakupy i tak okazały się udane. Ja walczę ostatnio skutecznie z moim zakupoholizmem, więc postanowiłam, że kupię tylko niezbędne mi rzeczy. Nastawiałam się na zakup butów do biegania, Nike miało świetne promocje, ale nie mogłam dopasować dobrego dla siebie fasonu. Z Designer Outlet Soltau wyjechałam z pustymi rękami. Jednak większe zakupy zrobiłam jeszcze w kraju na wyprzedażach, nie wiedząc, że odwiedzimy ten zakupowy raj. Na zakupach za to skorzystał mój Michu, ale wcale nie jest mi z tego powodu przykro. Cieszę się, że była okazja, żeby nadrobić braki w jego garderobie.
Marki jakie znajdziecie w Designer Outlet Soltau to między innymi:
Nike, Lacoste, Bench, Burrberry, Vero Moda, Mexx, Prada, Marc by Marc Jacobs, Mustang Jeans, Carl Gross, Ray Ban Eyewear, Redford, Krups, Only i wiele wiele innych. Niektóre ceny powalały z nóg, największe były prawdopodobnie w Nike, na obuwie było 30% zniżki, mieliśmy tam również dodatkowe 10% upustu na wszystko. Wpadły mi  w oko świetne spodnie dresowe, ale rozsądek podpowiadał, że w szafie są 3 pary jeszcze nie noszonych z metkami, więc grzecznie odeszłam.

Warto wziąć pod uwagę ten punkt na mapie jadąc do Soltau, bowiem znajduje się tylko 7,5 km od Heide Parku.  Godziny otwarcia Outletu to 10:00-20:00, więc spokojnie 1,5 godziny można przeznaczyć na shopping.

 
Zdecydowanie Heide Park mogę polecić zarówno grupie znajomych lub całym Rodzinom, nawet z małymi dziećmi. Nuda nie grozi nikomu! Zapewniam. 

1 komentarz:

  1. Mega wygląda!
    Chce tam!
    zapraszam:
    www.magfashion.pl

    OdpowiedzUsuń