La Graciosa to jedna z mniejszych Wysp Kanaryjskich, leżąca 2 km na północ od Lanzarote, a obie wyspy oddziela cieśnina Rio. Podróż zaczęliśmy od przejazdu z hotelu mieszczącego się w Costa Tequise do miasta Orzola, skąd codziennie wypływają statki na La Graciosę.
Ilość ludzi jaka ją zamieszkuje to zaledwie 600 osób, wg danych na 2013 r. Zabudowa, podobnie jak na Lanzarote ogranicza się do niewielkich białych domków, z zielonymi bądź niebieskimi okiennicami.
Charakterystyczne dla wyspy jest także, to że znajdują się tam tylko 2 sklepy, 1 poczta, 1 bank, kilka niewielkich barów i pensjonatów. To co mnie urzekło to spokój i cisza, która towarzyszyła nam przy przechadzaniu się pomiędzy tymi nielicznymi uliczkami miasta. Chodź słowo uliczkami jest tutaj nad wyraz bowiem, na wyspie brak dróg asfaltowych i mieszkańcy poruszają się po niej pieszo, rowerami bądź samochodami terenowymi.
Niestety nasza przygoda dobiegała już końca i czas było dotrzeć na katamaran, gdzie czekała na nas przepyszna paela. Tym smacznym akcentem nakarmiliśmy jeszcze mewy i wtedy zaczęła się impreza. Personel pokładu przygotował dla nas hity muzyczne przy których bawili się niemal wszyscy i zaraz potem czas było wracać do portu.
Koszt wycieczki zakupionej u Rezydenta: 59€ /1os.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz