Według mnie dużym plusem jest
niewielkie opakowanie i klasyczny design.
Dzięki temu, że jest małe można je zmieścić dosłownie wszędzie. Paletka, która
posiada także lusterko będzie niezastąpiona podczas wieczornych wyjść, na które
zabieramy ze sobą niewielką torebkę.
Niestety jak to bywa, w przypadku
pomadek i szminek trudno o ich trwałość. Co prawda ta z INGLOT`a ma świetny
pigment, ale ma ustach nie utrzymuje się zbyt długo. Stan pomadki trzeba
kontrolować, bo po około godzinie rozciera się i blaknie. Wydaje mi się, że kosmetyki
z tej serii idealnie sprawdzą się podczas sesji zdjęciowej lub niedługiej
imprezy, gdzie możemy szybko poprawić nasz make-up. Czy na co dzień? Jasne, ale
zdecydowanie jaśniejszy kolor, który w razie roztarcia będzie mniej widoczny.
Cena pomadki: 13 zł/ 1,8 g
Cena paletki freedom system: 15 zł/ szt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz